Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
moją teściową doceniam za to że została z Dawidkiem kiedy kończyłam szkołę i zaczełam pracowac, no ale tak samo było : ona wie lepiej. teraz już się tak strasznie nie wtrąca bo Dawid jest większy (3,5roku) ale jak Karolcie się urodzi to zacznie się to samo. Najgorsze jest to jak mówi o moim dziecku, że jest jej! albo przy innych chwali się jaki mój syn jest zdolny. dziecko to nie małpka!
A dlaczego zatem od teściowej się nie odetniecie, skoro się wtrąca w wychowywanie dziecka i Wasze życie? My byśmy tak już dawno zrobili. Zatęskni, to zmieni swoje postępowanie.