moja tesciowa mozwi o mojej coreczce :" moje dziecko" no chyba baba na łeb upadla całkiem, wczoraj stwierdzila ze mi ja ukradnie az mi sie cisnie na usta wiązanka do niej ale raczej taka nie miła
aha i aby moje dziecko zaplacze a ona juz na gorze patrzy co sie dzieje jak bym miala ja bic albo robila jej jakas krzywde no krowa jedna