Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Nie korzystałam i jakoś nie rozumiem tej ogólnego szału z nią związanego. Ja kiedyś po prostu mniej jadłam i wykonywałam podstawowe, znane nam wszystkim ćwiczenia: przysiady, skłony, pajacyki, jazda na rowerze, bieganie itp. Schudłam i bardzo poprawiła mi się sylwetka. Nie rozumiem tego wymyślania różnych zestawów ćwiczeń i naciągania ludzi na kupowanie książek, płyt itp.
Ja robiłam Skalpel i Skalpel II, nie dorobiłam się kaloryfera, no ale z drugiej strony nie ćwiczyłam kilku miesięcy, nie wierzę za to w spektakularne efekty w przeciągu 3 miesięcy, jak to nieraz widuje się na jej FB profilu, osobiście bardziej wolę zestawy mel b
Nie ukrywam , ze jakieś dwa tyg temu pierwszy raz spróbowałam jej ćwiczeń , robiłam SKALPEL udało mi się zrobić całość ale nie ukrywam ciężko było, po skończeniu ćwiczeń czułam drżenie całego ciała nawet było mi delikatnie słabo - serię tych ćwiczeń powtórzyłam przez kolejne 4 dni - miałam straszne ZAKWASY odczuwałam nawet ból przy śmianiu się Także uważam,że te ćwiczenia na pewno coś dają. Potem się rozchorowałam i niestety do dnia dzisiejszego nie mam wery wrócić do ćwiczeń , muszę się jednak zawziąć i znów spróbować Przydało by się zrzucić parę kilo
ja wytrzmałam 40 minut, po tym czasie wymiękłam, ale mimo, iż nie wytrzymałam do końca, to zakwasy i tak były, bolało dość mocno, szczególnie przy siadaniu ale na tym jednym razie u mnie niestety się skończyło, jakość nie mam motywacji
teraz, po ciąży postanowiłam ćwiczyć z Panią Ewą, najpierw obejrzałam kilka filmików żeby sprawdzić na czym to polega i czemu wszyscy się tak zachwycają...i powiem Wam że nie wytrzymałam...tzn. strasznie drażni mnie ton głosu tej Pani, sposób w jaki ona się zwraca do odbiorców...wiem już że jej fanką nie będę i wolę poszukać kogoś innego
Zanim zaszłam w ciążę ćwiczyłam z tą panią z miesiąc może. Jak dla mnie po którymś z kolei dniu ćwiczenia stały się po prostu nudne i tylko odliczałam do końca treningu. Efektów też żadnych więc pewnie już do niej nie wrócę