Ja również stosowałem Curiosin, efekty były już po paru dniach. Krosty szybko znikały a nowych nie było już tak dużo, a po kilku tygodniach tylko sporadyczne wypryski ale bez stanów zapalnych jak poprzednio. Wcześniej strasznie męczyłem sie bo niektóre wypryski sie jątrzyły. Teraz to juz dermatolog stwierdziła że leczenie zakończone ale jak cos widzę że zaczyna sie robić to smaruje maścią i szybko sie goi, bez problemowo.
Oczywiście oprócz Curiosinu codziennie, toaleta twarzy mydełkami z olejkami i glinkami. Staram się zmieniać i kupuje różne ale nie zauważyłem różnicy w działaniu. Tzn jak sie już wykurowałem tą maścią to mydła są jak by podtrzymujące efekty.