Strona 1 z 2

miłość matczyna

PostNapisane: 31 maja 2010, o 23:09
przez gumcia
od kiedy się zaczyna miłość matczyna od momentu stworzenia i jak dowiedzieliscie sie o maleńkiej istotce w sumie najpierw o maleńkim groszku czy dopiero po porodzie,Ja od momentu jak tylko się dowiedziałam że noszę groszek pod sercemjuz odczuwałam miłość matczyną.I jest ona cały czas taka sama bezgraniczna.

Re: miłość matczyna

PostNapisane: 31 maja 2010, o 23:12
przez ania_20
moja niunia od samego początku jest chciana i kochana odkąd tylko dowiedziałam się o ciąży i moja miłość jest bezgraniczna MAJA jest najważniejsza!!!!

Re: miłość matczyna

PostNapisane: 31 maja 2010, o 23:13
przez eduszo79
ja od samego poczatku, bo bardzo dlugo czekalam na 1 dziecko. jak go urodzilam to cos sie porobila ze nie bardzo go juz chcialam ale teraz zycie za niego bym oddala !!!!

Re: miłość matczyna

PostNapisane: 25 sty 2011, o 17:52
przez kotus8923
a ja nie chchialam slyszec ze jestem w ciazy ale pozniej nie moglam sie doczekac kiedy bede mogla malenstwo przytulic a pierwsze koniecia w brzuch :) piekne wspomnienia a teraz maly brojarz zaczyna raczkowac wiec moj biedy kot chyba zacznie spac na meblach

Re: miłość matczyna

PostNapisane: 1 mar 2011, o 09:09
przez Kalusia
Ja bardzo chciałam miec dzieci obie ciąże były planowane. Ciężko było mi zajśc w drugą upragnioną,troszkę pojawiało się problemów włącznie z poronieniem aż wreszcie przyszła ciąża utrzymałam ją i udało się jest moja upragniona córcia na świecie.Kocham swoje dzieci ponad życie,tyle wniosły radości w moje życie,wszystko zmieniło się,cały świat stanął na głowie.Uwielbiam z nimi bawic się,śmiac. Nie mogę znieśc tego jak są chorzy,nie mogę patrzec jak cierpią wtedy mnie boli podwójnie.
Pamiętam że gdy dowiedziałam się o ciązy zaczynałam kupowac ciuszki.Masowałam swój brzuszek,głaskałam i mówiłam do niego. Mama poczułam się gdy tylko fasolka zamieszkała we mnie. Zaczełam myślec nie tylko o sobie ale o dzidziusiu. Uważałam na siebie i to bardzo. Zmieniłam dietę swoją,zrezygnowałam ze swojego hobby i wyjazdów na mecze mojej kochanej drużyny (L). Troszkę przystopowałam z uprawianiem sportu. Zaczełam chodzic na spacery długie spacery i to w ciche okolice,do lasu,na działkę.

Re: miłość matczyna

PostNapisane: 1 mar 2011, o 09:19
przez agusiainna
JA? niewiem tak naprawde kiedy poczulam ta wyjatkowa milosc wiem ze jak Szymonek byl w brzuszku juz go kochalam byl pierwsza osoba do ktorej czylam cos tak silnego tak pieknego za razem bylam pzerazona czy dam rade czy potrafie kochac kogos tak mocno !! i udalo sie mimo ze ja nigdy nie czylam sie kochana przez matke!! ciezko uwierzyc w milosc matczyna jesli samej sie jej nie mialo? teraz rosnie we mnie nowe kolejne zycie i juz kocham ale czy bede kochac tak jak mojego synka? napweno tak!! wkoncu to moje dwa najwieksze okazy milosci na swiecie!!aa wybralismy imie!! chlopiec Krystian! a dziewczynka Wiktoria podoba sie wam? co sadzicie?

Re: miłość matczyna

PostNapisane: 1 mar 2011, o 09:27
przez Kalusia
Gratulacje!!!dużo miłości Wam życzę!!!Ja myślałam że nie będę umiała podzielic swojej matczynej miłości na dwie częsci i to równe i udało się :D Pierwsze dziecko jest kochane tak jak drugie.Imiona wybrałaś piękne dla dziecka,podobają mi się.

Re: miłość matczyna

PostNapisane: 1 mar 2011, o 09:29
przez agusiainna
no imiona wybrane jeszce trzeba sie to wiadomoscia z tata dziecka podzielic!! ale ja jestem!!! hihihih ciekawe czy sie zgodzi?

Re: miłość matczyna

PostNapisane: 1 mar 2011, o 09:31
przez Kalusia
agusiainna napisał(a):no imiona wybrane jeszce trzeba sie to wiadomoscia z tata dziecka podzielic!! ale ja jestem!!! hihihih ciekawe czy sie zgodzi?

zgodzi zgodzi :D Kobiecie w ciązy się nie odmawia :lol: :lol:

Re: miłość matczyna

PostNapisane: 1 mar 2011, o 10:01
przez agusiainna
no niby tak ale kto wie !!!