o tak tak, jak byłam w kinie na początku ciąży to było nieciekawie właśnie z powodu siku. Specjalnie nic nie piłam, żeby nie sikać a i tak się chce, ale jak tu wyjść film ciekawy więc szkoda wyjść i zrobić sobie przerwę, zanim wyjdziemy, zanim zrobimy swoje i wrócimy to minie 10minut, znając mnie to pewnie bym jeszcze zabłądziła w drodze powrotnej
A w domku oglądasz film, robisz pauzę siku i dalej oglądasz .
Doceniłam ostatnio reklamy w trakcie filmu