BIMBI.pl

o tak tak, jak byłam w kinie na początku ciąży to było nieciekawie właśnie z powodu siku. Specjalnie nic nie piłam, żeby nie sikać a i tak się chce, ale jak tu wyjść film ciekawy więc szkoda wyjść i zrobić sobie przerwę, zanim wyjdziemy, zanim zrobimy swoje i wrócimy to minie 10minut, znając mnie to pewnie bym jeszcze zabłądziła w drodze powrotnej
A w domku oglądasz film, robisz pauzę siku i dalej oglądasz .
Doceniłam ostatnio reklamy w trakcie filmu

a ja tam nie nawidze tych zasranych reklam uwielbiam ogladac cos na tvp bo tam w trakcie nie ma reklamisk... najgorzej jak cos ciekawego puszcza pozno i do tego co jakis czas te reklamy... 20 minut jak nie wiecej - film trwa z 1,5 godziny a z reklamami godzine dluzej - przez to czasem nie ogladam do konca, bo wlasnie w trakcie reklam robie sie spiaca,a wkurza mnie taie przerzucanie z kanalu na kanal... potem sie zapomne, przelacze za pozno tam gdzie ogladalam, tam juz reklam nie ma... ehhh to nie dla mnie... juz wole te 3 min nie widziec jak mnie na siuku przycisnie tym bardziej, ze teraz cos szybko robie sie zmeczona wieczorem i padam, to jak sa jeszcze reklamy - niemal za kazdym razem koncze seans w trakcie

Ja odkąd jestem w ciąży to je polubiłam, ponieważ jak oglądam jakiś ciekawy film i zachce mi sie siku (a chce mi się brdzo często) to jak nie ma tych reklam, to wstrzymuje i czuje się nie komfortowo a jak jest reklama to szybko wskoczę do lazienki zrobię spokojnie siku i wracam. Często też u mnie jest tak, że zaczyna się jakiś ciekawy film a ja jeszcze coś jem wtedy jak skońzce to czekam na reklamę, żeby jeszcze wskoczyć do łazienki i umyć ząbki wiadomo, że długo trwają więc spokojnie moge je myć Czasami zdże też wziaść prysznic jak to jest polsat i tvn bo tam na prawdę isę ciągną

ja prysznic rzadko biore - mamy wanne i wole polezec a to juz dluzsza wizyta haha to reklamy mi potrzebne nie sa

Też mamy wanne i też wole w wannie poleżeć, ale ostatnio stwierdziliśmy, że będziemy z niej kożystać jak z prysznica, bo trzeba oszczędzać wodę Staramy się po prostu oszczędzać, bo jednak wszystko kosztuje, więc odzwyczaiłam się od leżenia w wodzie. Od czasu do czasu robię sobie taką przyjemność, ale jak już się w niej położe to leże i leże

a jeszcze propo reklam w telewizji, bo mi się przypomniało. Nie nawidzę jak reklamy są prawie dwa razy głośniejsze od filmu, strasznie mnie to irytuje i drażni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zwykle sa nawet i 3 razy glosniejsze :/
a co do oszczedzania to i my wode oszczedzamy - jednak nie codzien leze w wannie, chlopcy kapani a razem poki sie razem jeszcze mieszcza a na codzien to tez raczej prysznicowo - leje malutko wody, umyje sie i splukuje prysznicem albo calkiem jak pod prysznicem ... i mimo, ze jest nas w domu 5 osob, od jakiegos czasu mamy zwroty za wode a oszczedzamy tez prad - jak czego nie uzywamy, to wylaczamy z guzika, a nie zostawiamy an czuwaniu, i korzystamy z listw , nie zwyklych przedluzaczy - rzeczywiscie rachunki sa mniejsze - caly czas pracuje tylko lodwka, ale mamy energooszczedna i teraz filtr w akwarium, ale on tak bardzo duzo nie ciagnie

Że jeszcze się nie zajęli tymi reklamami, myślą, że jak będzie głośniejsza to człowiek szybciej się skusi a wydaje mi się, że jest odwrotnie, bo człowiek albo wycisza albo przełącza kanał i nawet nie zobaczy tej reklamy! i dobrze bo tylko robią wode z mózgu i jak pewnie tez zauważyliście, te reklamy są coraz głubsze. Nie wiem czemu ma to służyć, pewnie temu, że jak głupie to się zapamięta, ale wiem, że wiele osób denerwuje ta ich głupota

To u nas jest podobnie jak wychodzimy z domu to wyłaczam zupełenie telewizor, nic nei zostawiam na czuwaniu, ładowarki z gniazdek też wyłączone na niektorych sprzętach jest ustawiony zegar, ale stwierdziłam, że mamy godzinę w komórcę i można sobie zajrzeć

właśnie.. ale cóż - telewizja zarabia na reklamach to niech zarabiają... ja i tak ich nie ogladam, czasem jak wlaczony jest telewizor , a ja sie krece i tylko go slysze, to kojarze relame tylko z dzwieku, ale jak ja widze czasem po jakims czasie po raz pierwszy to az sie dziwie ,z e to tak ona wyglada ta glupota to wlasnie po to, zeby bardziej w pamiec wchodzila, ale mi szkoda na to aptrzec.. maz sie czasem smieje, bo mu mowie, ze widze reklame po raz pierwszy,a ona juz ze 2 tygodnie potrafi leciec
a z zegarami to tez nie ma problemu - mamy w telefonach i mamy zegar na scianie,a w drugim pokoju stoi taki maly zegarek - nie potrzebuje go miec ustawionego wszedzie

Ja też tak mam z reklamami nie zwracam na nie zupełnie uwagi, po jakimś czasie oglądam i czasami mówie, matko co za reklama, jaka głupia, albo jaka śmieszna a mąż dziwnie się na mnie patrzy, no ale jak to, przecież już tyle leci, jak ty oglądasz ten telewizor?

dokładnie... patrzy na mnie jak na dzikuske co z lasu wyszla, ze reklama jest ponad tydzien albo duzo dluzej a ja ja pierwszy raz widze udalysmy sie tym naszym mezom