BIMBI.pl

Jak w temacie. Macie jakieś pomysły?

Wypowiem się, mimo że nie mam dziecka, ale ostatnio bywam u znajomej, która właśnie ma maleństwo i niestety przyzwyczaiła je do noszenia na rękach i ma ten sam problem. Podobno oduczyć jest ciężko, dlatego lepiej po prostu nie przyzwyczajać.

dziecko z tego w swoim czasie wyrosnie ja mialam wlasnie takie problem ale wszystko skonczylo sie dobrze
zastanawialam sie czasem czy faktycznie mozna sie do tego przyzwyczaic

tvmaniaczka napisał(a):Wypowiem się, mimo że nie mam dziecka, ale ostatnio bywam u znajomej, która właśnie ma maleństwo i niestety przyzwyczaiła je do noszenia na rękach i ma ten sam problem. Podobno oduczyć jest ciężko, dlatego lepiej po prostu nie przyzwyczajać.

Jednak trudno nie wziąć takiego szkraba jak płacze.I po pewnym czasie nosimy takiego klocuszka bardzo długo.

tak, jak można odzwyczaić od pampersów, tak też od noszenia na rękach. Jest to proces trudny, ale nikt nam nie dał gwarancji, że wychowanie dziecka jest proste. Jednym to przychodzi łatwiej innym trudniej, ale inaczej być nie może.

ja gdy płakało brałam na ręce,uspokajałam i odkładałam...w brew pozorom szybko się nauczył,nie wymuszał noszenia,
chyba że rzeczywiście coś mu było,podobnie było z usypianiem,mleko,odbicie i odkładałam do łóżeczka,zasypiał sam...teraz trudniej go zagonić do łóżka )

Mój synuś też jest nauczony do rączek ale sama zauważam, że coraz mniej się domaga tego, czasem tylko jak ma gorszy dzień - ząbki, lub jest zmęczony więc może faktycznie dzieciaczki z tego wyrastają. Wydaje mi się, że u nas takim momentem przełomowym było stabilne siedzenie, maluch ma wtedy więcej możliwości zabawy i potrafi sam się sobą zająć.
Z zasypianiem musiałam trochę powalczyć, w zasadzie wystarczyły dwa - trzy wieczory, oczywiście nie obyło się bez płaczu

Jak już się nauczyło to masz 15-20% szans na oduczenie-tylko twoja silna wola może pomóc-staraj się zapewnić dziecku rozrywkę-zabawki,karuzela a jak płacze to nie biegnij od razu tylko poczekaj np pięć min. lub dłużej-to stresujące dla ciebie i maleństwa ale jeśli naprawdę chcesz go odzwyczaić to nie masz innego wyjścia.

Jeśli Ci się nie uda-masz do wypróbowania chustę-zawsze cię trochę odciąży a i maluszek będzie spokojniejszy..

blacksoullena napisał(a):ja gdy płakało brałam na ręce,uspokajałam i odkładałam...w brew pozorom szybko się nauczył,nie wymuszał noszenia,
chyba że rzeczywiście coś mu było,podobnie było z usypianiem,mleko,odbicie i odkładałam do łóżeczka,zasypiał sam...teraz trudniej go zagonić do łóżka )

Ja robię tak samo jak ty blacksoullena. Mój Syn ma dopiero 19dni i nie wyobrażam sobie nie brać go na ręce i nie przytulać. Razem z mężem tulimy, go i potem kładziemy do łóżeczka i nie ma z tym problemu. Kiedyś czytałam jakiś mądry artykuł, że do 3m-ca życia dzieci można nosić po już przyzwyczajaj się i właśnie wymuszają noszenie na rodzicach.

mnie też to czeka takie oduczanie bo mała nauczona, że u mnie na rekach zwiedza świat. Myślę, ze to minie jak zacznie chodzić czy raczkować. Przynajmniej tak było z dziecmi mojej siostry.