Strona 3 z 4

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 23 kwi 2013, o 16:37
przez Azja
Poczytajcie sobie na forach chustowych jaką wybrać, bo chusta chuście nie równa. Można się przejechać na bublach, bo są za wąskie, za krótkie, wyciągają się. My kupiliśmy używaną, dzięki temu jest miękka i wygodnie się wiąże. Razem z mężem byliśmy też na kursie, gdzie nauczyliśmy się wiązania oraz na co patrzeć kupując chustę.

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 23 maja 2013, o 12:57
przez bombel21
ech u mnie chusta się nie sprawdziła Synkowi nie odpowiada...

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 23 maja 2013, o 14:37
przez Azja
bombel21 napisał(a):ech u mnie chusta się nie sprawdziła Synkowi nie odpowiada...


A dobrze motacie? U nas mały luz i już jest płacz, a jak dobrze leży zasypia w mig.

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 22 cze 2013, o 22:25
przez bombel21
kupiłam inna chustę i już jest ok, jemu za gorąco było, teraz mało używam jak na spacery idę to biorę bo w razie awarii to lepiej Małego w chuście nieść niż na rękach i wózek prowadzić. na początku po kąpieli w samym pampersie nosiliśmy żeby mu nie było gorąco i tak przyzwyczajaliśmy.

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 23 cze 2013, o 11:28
przez Azja
I jaka Wam podpasowała? My mamy tkaną bawełnianą Natibaby. Używam jej głównie jeśli muszę gdzieś na szybko wyjść, albo tam gdzie idę są liczne przeszkody typu schody. Także w ciągu dnia, bo Madzia mało śpi, jak nie chce być w leżaczku a ja mam robotę.

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 24 cze 2013, o 09:13
przez MagdaF
My nie zdecydowaliśmy się na chustę, ani ja ani mąż nie nabraliśmy jakoś przekonania do tego. Mała nam póki co śpi w ciągu dnia, a jak nie śpi to bawi się w leżaczku, albo zwiedzamy dom, czy idziemy na spacer. W łóżeczku czasem też się bawi, ale rzadko ją zostawiam, bo łóżeczko ma się jej bardziej ze spaniem jak z zabawą kojarzyć. A jak mam coś zrobić, a Mała już nie chce siedzieć w leżaczku to zawsze ktoś się nią zajmie :) albo tatuś, albo babcia czy dziadek ;)

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 13 lip 2013, o 21:00
przez bombel21
MagdaF ja nawet jak z Maćkiem wychodzę do sklepu to hop do chusty albo na szybki spacer do ogródka to tez w chuście wygodniejsze niż pakowanie się do wózka przynajmniej dla nas, albo jak smigamy nad morze to mimo że mamy dobry wózek i sprawdza się po piachu to chusta wygodna jest a nie obciąża kręgosłupa i Maluch jest przeszczęśliwy że u nas "na rękach" jest. Azja a jak u Ciebie korzystacie często z chusty, 'testujesz" nowe wiązania czy cały czas jedno?

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 13 lip 2013, o 23:45
przez Azja
Dosyć często używamy, bo jest wygodnie - jak pisze bombel - na działkę, do sklepu blisko domu, itp. Najlepiej sprawdza się nam kieszonka i w sumie tylko ją motamy, próbowaliśmy kangurka, ale jakoś nam nie pasuje.

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 13 wrz 2013, o 12:52
przez annaks
Chusta to naprawdę świetna sprawa. Do tej pory nosiłam małą po domu w chuście, żeby się przyzwyczaili. I już dwa razy byłyśmy na zakupach. Chusta się sprawdziła:-) mała najpierw oglądała świat w okół z zaciekawieniem, a potem uznała:-) na spacer na plażę jak znalazł ta chusta :-)

Re: chustowanie czyli chusty i Mei Tai

PostNapisane: 13 wrz 2013, o 14:58
przez Azja
To prawda, nie wyobrażam sobie pchać wózka po plaży. Widziałam takich rodziców, męczyli się żeby ujść kilka metrów, a my w chuście robiliśmy naprawdę długie spacery po plaży. Jest jeden minus - Madzia widziała morze tylko dwa razy, bo w chuście zaraz zasypia ;-)