Strona 2 z 6

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 21 sty 2013, o 23:50
przez sylvvia85
Kochanie nawilzaj powietrze w domku - moze polozl recznik nie tyle na kaloryferze, ale np mokra tetre powies na oparciu lozeczka, do tego przydaje sie oczywiscie wietrzenie pokoju :)
Nosek malemu nawilzaj woda morska albo sola fizologiczna i mozesz mu wyczyscic nosek przy pomocy gruszki badz nose frida - po wpuszczeniu uprzednim soli fizjologicznej lub wody morskiej :)
Masc majerankowa jest po to, by maluch mogl wykichac to , co mu siedzi w nosku, ale mozliwe, ze to akurat nie dziala, ze ejst mu ciezko, dlatego mozesz mu pomoc i sama oczyscic nosek :)

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 22 sty 2013, o 18:08
przez MANNDARYNKA
Pokój wietrze codziennie i w mieszkaniu już nie jest tak sucho, cały czas mam na grzejniku mokry ręcznik i szklaneczki z wodą :) zaczęliśmy również wychodzić na spacery więc mały się dotlenia. Jeśli chodzi o nosek to ma czysty, sprawdzam mu codziennie po kilka razy, poza tym mały często kicha, więc na razie z maścią majerankowią się wstrzymam. Poczekam co będzie dalej, póki co charczenie nie przechodzi.

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 22 sty 2013, o 20:00
przez blacksoullena
MANNDARYNKA napisał(a):Pokój wietrze codziennie i w mieszkaniu już nie jest tak sucho, cały czas mam na grzejniku mokry ręcznik i szklaneczki z wodą :) zaczęliśmy również wychodzić na spacery więc mały się dotlenia. Jeśli chodzi o nosek to ma czysty, sprawdzam mu codziennie po kilka razy, poza tym mały często kicha, więc na razie z maścią majerankowią się wstrzymam. Poczekam co będzie dalej, póki co charczenie nie przechodzi.


Mandarynka być może małemu dopiero się kształtuje chrząstka w nosku,
więc o ile nie ma problemów z oddychaniem i dobrze ssie,to nie ma się czym przejmować,
druga sprawa że dzieci często rodzą się z czymś w rodzaju odmy płucne,jest to odma adaptacyjna,
jak już płuca w pełni się rozwiną to charczenie przechodzi,w przypadku mojego małego tak właśnie było,
taki mały bąbel potrzebuje trochę czasu by się zaadoptować i stąd charczenie,u nas minęło po jakiś 6 tygodniach,
był badany i nic złego nie wykazały badania...a jak się niepokoisz to zapytaj pediatry :)

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 22 sty 2013, o 21:01
przez annaks
Dziewczyny ja dopiero jestem w ciąży, więc pewnie się nie znam. ale ostatnio moja szwagierka mówiła, ma małą córeczkę i położna powiedziała jej, że jak jej tak charczy to mleko cofa się do przełyku. Mleko modyfikowane.

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 22 sty 2013, o 23:45
przez sylvvia85
mozliwe tez , ze charczy, bo mu plywa wydzielina z noska na gardziolko :)

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 23 sty 2013, o 17:27
przez blacksoullena
annaks napisał(a):Dziewczyny ja dopiero jestem w ciąży, więc pewnie się nie znam. ale ostatnio moja szwagierka mówiła, ma małą córeczkę i położna powiedziała jej, że jak jej tak charczy to mleko cofa się do przełyku. Mleko modyfikowane.



tego nie słyszałam,a mój syn jest na piersi,ale przyznam że nie widzę związku
między charczeniem a cofającym się mlekiem (też się nie znam :) )

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 23 sty 2013, o 19:10
przez sylvvia85
blacksoullena napisał(a):
annaks napisał(a):Dziewczyny ja dopiero jestem w ciąży, więc pewnie się nie znam. ale ostatnio moja szwagierka mówiła, ma małą córeczkę i położna powiedziała jej, że jak jej tak charczy to mleko cofa się do przełyku. Mleko modyfikowane.



tego nie słyszałam,a mój syn jest na piersi,ale przyznam że nie widzę związku
między charczeniem a cofającym się mlekiem (też się nie znam :) )

też pierwsze słyszę - jak się mleko cofa to dziecko ulewa, ewentualnie refluks ma ... o charczeniu nic nigdy nie słyszałam :/
Ale moi byli obaj na piersi - modyfikowanego nie chcieli :P

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 26 sty 2013, o 23:41
przez MANNDARYNKA
blacksoullena napisał(a):
MANNDARYNKA napisał(a):Pokój wietrze codziennie i w mieszkaniu już nie jest tak sucho, cały czas mam na grzejniku mokry ręcznik i szklaneczki z wodą :) zaczęliśmy również wychodzić na spacery więc mały się dotlenia. Jeśli chodzi o nosek to ma czysty, sprawdzam mu codziennie po kilka razy, poza tym mały często kicha, więc na razie z maścią majerankowią się wstrzymam. Poczekam co będzie dalej, póki co charczenie nie przechodzi.


Mandarynka być może małemu dopiero się kształtuje chrząstka w nosku,
więc o ile nie ma problemów z oddychaniem i dobrze ssie,to nie ma się czym przejmować,
druga sprawa że dzieci często rodzą się z czymś w rodzaju odmy płucne,jest to odma adaptacyjna,
jak już płuca w pełni się rozwiną to charczenie przechodzi,w przypadku mojego małego tak właśnie było,
taki mały bąbel potrzebuje trochę czasu by się zaadoptować i stąd charczenie,u nas minęło po jakiś 6 tygodniach,
był badany i nic złego nie wykazały badania...a jak się niepokoisz to zapytaj pediatry :)


Być może masz rację i nawet trochę się uspokoiłam po Twoim wpisie, bo czytałam, że może to być również zapalenie oskrzeli czy płuc. Byłam sprawdzić u lekarza i powiedziała, że nic złego się nie dzieje i że to normalne, ale nie wytłumaczyła mi dlaczego charczy. A czy kształtowanie się chrząstki w nosku jest zupełnie bezpieczne? Bo czasem tak głośno zacharczy, że aż się boję, że się zakrztusza czy coś.
A jak powinno oddychać przez nosek czy usta?, bo mój raz tak a raz tak.

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 27 sty 2013, o 21:32
przez sylvvia85
niunia a jak Ty oddychasz??? dzieic ale oddychaja tak jak dorosli :) i raz tak raz tak :D
nie stresuj sie tak, skoro pediatra powiedziala, ze jest ok to tak jest...
a nastepnym razem po prostu zapytaj czemu dzieje sie tak a nie inaczej i bedziesz miala spokojna glowe :)

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 27 sty 2013, o 23:53
przez MANNDARYNKA
Tak w sumie racja :D
Czasem się denerwuje, bo to jego charczenie budzi go w czasie snu, przez sen "skrzeczy"mu coś w gardle i czasem tak głośno, że się obudzi, wkurza mnie to bo nie mogę nic z tym zrobić..