Strona 5 z 6

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 30 maja 2013, o 17:54
przez MagdaF
Dziewczyny - nie wiem czy też tak macie z Waszymi pociechami, ale naszej Małej tak furczy w nosku, smarujemy jej nosolanem i wodą morską, ale niewiele to pomaga, nie ma chyba kataru bo nic nie schodzi jej z noska... nie wiem od czego tak ma - na grzejnikach mamy mokre pieluchy rozłożone wietrzymy też dom...

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 30 maja 2013, o 20:37
przez Azja
MagdaF napisał(a):Dziewczyny - nie wiem czy też tak macie z Waszymi pociechami, ale naszej Małej tak furczy w nosku, smarujemy jej nosolanem i wodą morską, ale niewiele to pomaga, nie ma chyba kataru bo nic nie schodzi jej z noska... nie wiem od czego tak ma - na grzejnikach mamy mokre pieluchy rozłożone wietrzymy też dom...


Naszej furczało do chwili kiedy zaczęliśmy czyścić nos aspiratorem. Od tego czasu cisza w nosku. Robimy to co wieczór, a rano dodatkowo gazikiem czyścimy. Dzieci mają często tyle wydzieliny, bo to się zatoki oczyszczają. Jeśli glutki są bezbarwne lub białe to ok :-) Byłam w szoku jak mąż pierwszy raz zassał, leciało i leciało :-) Ale teraz dobrze jej się oddycha. Dodam, że mamy chłodno w mieszkaniu, nie nawilżamy dodatkowo.

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 30 maja 2013, o 20:43
przez MagdaF
My też zbyt ciepło nie mamy specjalnie ze względu na Małą, ale daję jeszcze dodatkowo pieluchę na kaloryfer. Próbowałam jej oczyścić nosek, ale nic nie leciało... ale mam coś a'la gruszka jutro kupię aspirator i zobaczymy

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 30 maja 2013, o 21:50
przez Azja
MagdaF napisał(a):My też zbyt ciepło nie mamy specjalnie ze względu na Małą, ale daję jeszcze dodatkowo pieluchę na kaloryfer. Próbowałam jej oczyścić nosek, ale nic nie leciało... ale mam coś a'la gruszka jutro kupię aspirator i zobaczymy


Gruszkę wywal to siedlisko bakterii :-( Aspirator polecam kupić bezfiltrowy i taki co można sterylizować. Zakłada się do niego watkę, do noska psikam sól morską, mąż przykłada do nosa i jazda. Trzeba naprawdę mocno ciągnąć, mi ostatnio aż zawirowało przed oczami, bo aż mi powietrza zabrakło. Potem watkę wywalam, myję mydłem, a co kilka dni sterylizuję w mikrofali w woreczku.

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 31 maja 2013, o 12:11
przez MagdaF
A jaka nazwa tego aspiratora co używasz?

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 31 maja 2013, o 12:19
przez Azja
Ja mam Marimer - był tani, nie wymaga filtrów :-)

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 31 maja 2013, o 12:24
przez MagdaF
Dzięki :) wyślę męża do sklepu może będzie u nas :)

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 31 maja 2013, o 12:42
przez Azja
A jak nie ten, to niech mąż spyta o inny bez filtrów. Moja koleżanka ma Fridę, ale tam idą filtry i mówiła, że to problematyczne, bo jak zwykle kończą się kiedy są potrzebne. Są tanie, ale idą jak woda.

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 31 maja 2013, o 12:49
przez MagdaF
Spróbuję poszukać tego co Ty używasz, może w Smyku będą, ale Smyka mamy 40m km od domu... ale mama dzisiaj jedzie więc wpadnie i może uda się kupić :)

Re: Charczenie u niemowlaka

PostNapisane: 31 maja 2013, o 13:09
przez Azja
Albo w aptece jakiejś...