BIMBI.pl

Nie rozumiem tych ubranek. Moja nosi teraz 74 ale niektóre body ma 68, a wczoraj założyłam spodnie na 62. Z kolei kupiłam w Pepco nowe spodenki rozmiar 80 na wakcje i...lipa nie wejdzie czapkę pojechalismy kupić z nią w "5-10-15" i musieliśmy wybrac taka na 12 miesięcy największy rozmiar a z kolei inny fason o dwa numery mniejszy. Dlaczego ubieranie neimowlaków jest takie trudne??

Bo powiedzenie rozmiar rozmarowi nierówny sie sprawdza moja córeczka ma 1,8 msc i ma krótkei spodenki na lato na ktorych na metce jest napisane 6-9 miesiecy ha ha ha wiec ja juz wzrokowo nauczylam sie kupowac jej wszelakie ubranka.

Moja córeczka ma ponad 3 i pół roku i większość ubranek kupuję na 104 a getry czasem na 110 bo ma bardzo długie nóżki natomiast krótkie spodenki muszę kupować na 18 mies.bo jest tak chudziutka,ze nawet guziki w środku do zmniejszania rozmiaru Jej nie pomagają więc muszę kupować na Nią wszystko wizualnie albo po prostu najczęściej razem się na zakupy wybieramy

Ja bez córki na zakupy nie idę, mała tak szybko urosła, że nie potrafię jej nic kupić kierując się opisem na metkach, ostatnio w Pepco kupiłam jej dwie pary krótkich spodenek, jedne z metki 74 a drugie dwa latka, a przyłożone do siebie takie same

Ja ostatnio kupiłam córci sukieneczkę, z metki 62, w domu okazało się, że to bardziej bluzeczka, bo nawet nie tunika. Ja jeszcze nie mam doświadczenia i na oko nie umiem wybrać.

Moja jeszcze w rozm. 50 się mieści - mamy kilka ubranek w tym rozm., a tak to ubieramy 56, ale zdecydowana większość tych ubranek jeszcze na nią za duża...

MagdaF napisał(a):Moja jeszcze w rozm. 50 się mieści - mamy kilka ubranek w tym rozm., a tak to ubieramy 56, ale zdecydowana większość tych ubranek jeszcze na nią za duża...

My też tak na początku mieliśmy, co prawda Madzia urodziła się na 56 długa, ale szczuplutka i 56 były za duże. A teraz niektóre 62 za krótkie

My ważymy póki co 3300g i też ubranka na Lenę są TROSZKĘ za luźne a w sukienki to wpada zaopatrujemy się powoli za to w większe ciuszki takie na 6 miesięcy

ja co prawda jeszcze czekam na maleństwo, ale ostatnio kuzynka mi sprezentowała ciuszki po swoim synku i jak segregowałam ubranka wg rozmiaru to porównywałam niektóre ze sobą i faktycznie niektóre identyczne mimo tego, ze rozmiarówki różne.

Najśmieszniej było z bodziakami i spodniami bo niby ten sam rozmiar ,a różnica wielkościowa kolosalna, że te spodenki to myślałam, że tak na 9 miesięczne dziecko będą.

Czyli jest wyjście chodzic z dziećmi na zakupy. Ale nie zawsze się tak daje, a jesli chodzi o zakupy ciązowe i prezenty to wiele rzeczy po prostu było na inny czas niż przeznaczone. Z tych rzeczy mało już zostało, bo córcia pomimo, ze mała się urodziła szybko nadrobiła zaległości i teraz ma już 74 cm i 7500g wagi więc trzeba bardzo się zstanawiac w co ja ubrac a zwłaszcza, że ma juz sówj gust W dodatku nie lubi się ubierać i wrzeszczy. Jako noworodek nie miałam z tym rpoblemu a teraz jakas masakra z tym ubieraniem. Dziś bluzeczka na 18 miesięcy a rajtuski na rok, sukienka na 9 miesięcy istny bałagan rozmiarowy, a ja lubię jasne sytuacje