Strona 1 z 3

Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 25 sty 2011, o 18:05
przez kotus8923
jak zabezpieczyć w odpowiedni sposób mieszkanie?

Re: Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 25 sty 2011, o 21:54
przez Marcia77
poiwem Ci szczerze ze nie robilam jakis szczegolnych zabezpieczen...mialam ja na oku i nie bylo zadnych problemów

Re: Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 27 sty 2011, o 13:37
przez bendi9
Przyjście na świat dziecka to wcale nie oznacza zmian bardzo widocznych w mieszkaniu. Gdy tylko zaczyna maluszek raczkować, należy mieć olbrzymią czujność i przez cały czas mieć Go na oku. Oczywiście można zabezpieczyć np. rogi fotela poduszkami, ale nie do przesady.

Re: Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 27 sty 2011, o 14:06
przez Marcia77
wlasnie nie mozna przesadzac bo dziecko musi sie nauczyc ze trzeba uwazac a dopoki sam nie dowiadczy to bedzie myslał ze wszkie roki sa miekkie i nic mu sie nie stanie jak sie uderzy

Re: Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 27 sty 2011, o 16:46
przez kotus8923
a szuflady kontakty

Re: Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 27 sty 2011, o 20:28
przez Marcia77
na kontakty mam zalozone zaslepki, a szuflad mi nie otwierala na szczescie niunia :D

Re: Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 28 sty 2011, o 12:34
przez Karola
Marcia77 napisał(a):na kontakty mam zalozone zaslepki, a szuflad mi nie otwierala na szczescie niunia :D


U nas było to samo, jedyne co zabezpieczaliśmy to kontakty. Szuflad Rafałek nam nigdy nie otwierał.

Re: Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 28 sty 2011, o 17:48
przez kotus8923
no to ja mam inaczej u mnie wszystko fruwa :D

Re: Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 22 cze 2012, o 16:08
przez agf
My mamy tylko zabezpieczenia kontaktów i narożników na ławie. planujemy blokadę szuflad w kuchni,bo na podłodze są kafle i już raz synek stojąc otworzył i rypnął na podłogę. Musiało boleć... Ale poza tym nic więcej, w końcu te upadki, siniaki, guzy są nieuniknione.

Re: Mieszkanie bezpieczne dla raczkującego dziecka

PostNapisane: 22 cze 2012, o 16:10
przez Maćkowa
Ja nigdy nic nie zabezpieczałam, no może jedynie ze 2 kontakty, które były na wierzchu. Przy drugim dziecku też mam nadzieję, że nie będę musiała nic zabezpieczać.