Prosze pomóżcie nic nie daje zadnego skutku z usypianiem mojgo maluszka rytualy na wieczor owszem daja rezultat godzinny potem znowu zaczyna sie wszystko od nowa czyli zasypianie az sama sie tak zmeczy ze przez krzyk wymuszanie usnie w moich ramionach lub przy u mnie w lozku, a w dzien w lozeczku siada placze wyciaga raczki nie mam sposobu naprawde nie mam juz zeby nauczyc moja coreczke zasypiania w lozeczku
moze wy macie jakies sposoby slyszalam juz o niektorych ale moze wy mi lepiej pomozecie