BIMBI.pl

No właśnie, dlatego moim zdaniem takie podejście jest super! Dziecko powinno się skupiać na swoich zdolnościach. Moim zdaniem niepotrzebnie uczymy się wielu rzeczy, które potem do niczego się nam nie przydają. Lepiej byłoby gdyby było więcej specjalistów w danych dziedzinach.

a dla mnie to troszkę dziwne nie chciałabym aby moje dzieci były w takiej grupie mieszanej wolałabym rówieśników jak dla nich

w przedszkolu mojego dziecka sa 4 grupy za to do przedszkola chodzi sie 3 lata -wiec grupy sa mieszane, ale nie tak,z e dzieci 3 letnie sa w grupie z 5 latkami.. raczej 2,5 letnie z 3 i 3,5 latkami, 3,5 latki z 4 latkami, a 5 latki juz same...
moje dziecko w zeszlym roku poszlo do I grupy.. mial 3 lata i 4 miesiace... w tym roku za to przeskoczyl grupe i zamiast pojsc ze swoja do II to razem z osmiorgiem innych dzieci z grupy trafil do grupy III - tyle,z e w zeszlym roku byly te dzieci obserwowane, czy sobie poradza - brali dzieci starsze z grupy tzn urodzone w pierwszej polowie roku, ale tez obserwowaly ich nauczycielki obu grup.pani dyrektor oraz pani psycholog...

Odświeżam wątek.
Ponad rok temu moja starsza pociecha zaczęła swoją przygodę w norweskim przedszkolu. Jest w grupie zróżnicowanej wiekowo (3- 5 latki). Jak dla niej, to świetne rozwiązanie, bo wielu rzeczy uczy się od starszych. Starsze dzieci na swój sposób chcą opiekować się młodszymi. Dzieci 5-letnie mają też oddzielne zajęcia przygotowujące do szkoły. Wspólny czas to przede wszystkim zabawa , bez względu na pogodę codziennie jest wyjście na zewnątrz. Ale też poznawanie zwyczajów panujących w krajach dzieci (jest wielu obcokrajowców), nauka kolorów, liczb, piosenek, wspólne przygotowanie posiłków, teatrzyki, wycieczki. Na razie moja córka nie daje znać, by się mocno nudziła bawiąc się z młodszymi. Zobaczymy, jak będzie w przyszłym roku, gdy to ona będzie jedną z najstarszych, a do grupy dołączą dzieci młodsze od niej o 2 lata.
Osobiście, podobają mi się grupy mieszane. Nie mam niestety doświadczenia w grupach w tym samym wieku.