Strona 1 z 2

Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 18 gru 2012, o 21:27
przez admin
Poród i pojawienie się nowego członka rodziny to jedno z najważniejszych, ale i najbardziej obciążających emocjonalnie wydarzeń w życiu. Twoje dziecko jest już na świecie, powinno być zatem cudownie, a ty czujesz się bezradna i samotna. Jesteś wyrodną matką bo ignorujesz jego płacz, nie umiesz rozpoznawać i zaspokajać jego potrzeb, ryczysz w poduszkę, jesteś przerażona? Nieprawda. Po prostu musisz się przyzwyczaić do zmian. Więcej na http://www.bimbi.pl/baby-blues-czy-depresja-poporodowa.html

Re: Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 19 gru 2012, o 13:06
przez MANNDARYNKA
Miałam ten temat poruszany w szkole rodzenia i zaczęłam się nad tym głębiej zastanawiać. Wydaje mi się, że jestem daleka od tego problemu i że mnie to raczej nie spotka, ale podobno wielu kobietom tak się wydawało a nie dawały rady, popadały w depresję nawet o tym nie wiedząc ...
Mam nadzieję, że ja będę na tyle silna i że nie załamię się nową sytuacją.

Re: Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 19 gru 2012, o 13:22
przez KarMar
Ja nie miałam depresji, ale znam osoby, które ją niestety miały. Wydaje mi się, że są to zazwyczaj osoby pozostawione same sobie, młode matki, których mężowie całymi dniami pracują, a one całymi dniami siedzą z dzieckiem, którym nikt nie pomaga... Niestety są takie osoby. Najważniejsze jest nie załamywać się, nawet jeśli coś nie idzie po naszej myśli, ważne jest utrzymywanie kontaktów z innymi, spotykanie się z innymi mamami.

Re: Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 19 gru 2012, o 13:35
przez MANNDARYNKA
Ja teraz siedzę sama w domu i później też tak będzie, mój mąż pracuje całymi dniami i wraca wieczorami, nie mam wokół siebie rodziny, jest dosyć daleko i raczej za często nie będą mnie odwiedzać. Mam nadzieję, że miłość do dziecka nie pozwoli mi popaść w depresję i że jego obecność sprawi mi niesamowitą radość, ale nikt do końca nie wie jak to będzie. Nie wiemy jak poradzimy sobie w sytuacji w której nigdy nie byliśmy..

Re: Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 2 mar 2013, o 20:47
przez yvonta
Pamiętam że jak moja mała płakała to ja razem z nią :( a mężu biedny nie wiedział kogo najpierw przytulić tylko że wtedy mi bardzo pomagał a teraz jak urodzę to będzię pracował i nie wiem jak to będzie ;)

Re: Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 23 mar 2013, o 17:14
przez MANNDARYNKA
W takich sytuacjach pomoc najbliższych jest nieoceniona i lepsza od wszystkich terapeutów :D Bardzo ważne jest takie przytulenie, pocieszenie, dobre słowo i oczywiście sama pomoc przy maluszku. Kobieta nie powinna zostać sama, nawet jak jest się samotnie wychowującą dziecko mamusią to warto od czasu do czasu zadzwonić do przyjaciółki i po prostu pogadać :)

Ja już mam mojego wyczekanego maluszka na świecie i wydaje mi się, że daje radę :D mąż mnie wspiera i pomaga, nawet jak całe dnie pracuje, ale stara się pomóc w weekendy ;) Chyba jestem daleka od depresji, ale tak na prawdę nigdy nie należy jej wykluczać.

Re: Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 23 mar 2013, o 19:49
przez blacksoullena
no ja niestety miałam koleżankę,która po urodzeniu dziecka dostała tak silne depresi,że trzy lata leczyła się psychiatrycznie,także w szpitalu.
To jak dla mnie najpoważnieszy przypadek z jakim się spotkałam.
Koleżanka zimą próbowała wychodzić z dzieckiem na spacer,w samych śpioszkach,mówiła że jest Maryą i idzie nad rzekę ochrzcić dziecko...o dużo tego było...depresa trwała tak długo,bo przy leczeniu depresji poporodowej,napchano w nią tyle leków,że z rozmiaru 36 zaczęła nosić 46...nie potrafiła się zaakceptować,obwiniała o to dziecko....długo to trwało.

Dziś jest mamą w swoim 36 rozmiarze,zakochaną w córce i o ile e samej było ciężko,
to a cały czas się zastanawiałam kądten je mąż bierze siłę by przy niej trwać...bo nie jeden już by się dawno zawinął.

Re: Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 24 mar 2013, o 21:02
przez MANNDARYNKA
Twoja koleżanka ma na prawdę kochającego męża, taki facet to skarb, wielu by się poddało, nie dość, że pewnie opiekował się dzieckiem to jeszcze żoną. Co prawda ja nie znam osobiście nikogo z depresją poporodową ale trochę czytałam i szkoda mi takich kobiet, bo to nie do końca jest ich wina, szkoda mi też tych niemowlaczków które nie mają przy sobie mamusi w najważniejszych chwilach życia kiedy to nawiązuje się wieź między matką a dzieckiem, ale dobrze, że są kobiety walcza i wracają do roli mamy :)

Re: Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 20 lis 2013, o 13:40
przez KarMar
Dziewczyny, ja ostatnio poznałam młodą mamę, która już 2 razy miała depresję poporodową. Najpierw przy córeczce, potem przy synku. Jak była drugi raz w ciąży, to już wiedziała, że będzie miała depresję (tak jej podobno powiedział lekarz, że jak miała po pierwszym porodzie, to po drugim też będzie miała). Najgorsze jest to, że ona miała już depresję, jak drugi raz zaszła w ciążę, nie planowała tego i dlatego od początku nie akceptowała siebie jako kobiety ciężarnej. Teraz jak patrzy na to z perspektywy czasu (ostatnią depresję miała 2 lata temu), to sama sobie nie może uwierzyć, dlaczego tak się zachowywała. Jest szczęśliwą mamą i nie wyobraża sobie życia bez swoich dzieci.

Re: Baby blues czy depresja poporodowa?

PostNapisane: 24 lip 2015, o 11:34
przez kaska2013
Z początku na pewno hormony, później przemęczenie, natłok obowiązków, chyba każda kobieta przeżywała baby blues, każda musi w pierwszych miesiącach się przestroić i czasem popłakać. Uważam, że jeśli jest totalna bezradność i niechęć do robienia czegokolwiek przy dziecku, w domu, złość.. to może być depresja i trzeba z kimś o tym porozmawiać dla dobra ogołu.