Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Dzięki za odpowiedzi. Nie pocieszyły mnie za bardzo, bo ja jeszcze ani z jednym ani z drugim synkiem nie byłam u dentysty. Powiem szczerze bardzo się boję. Jak Wasze dzieci przyjęły taką wizytę?
U moich maluchów poszło bez bólu, starszy bardzo ładnie otwierał buźkę, ale pani musiała mu tłumaczyć wszystko co robi i czym robi... I tak jest do tej pory (ma już prawie 4 lata). Z młodszym trochę gorzej, bo zagryza co się da, ale za każdym razem sadzam go na fotel jak jesteśmy u dentysty, żeby się przyzwyczajał.
Ja ze starszym pierwszy raz byłam jak miał koło 3 lat. Bałam się strasznie ale nie dałam po sobie poznać. Okazało się że nie potrzebnie. Kacper zniósł przegląda bardzo dzielnie. Od tamtej pory chodzimy regularnie, miał borowane nie raz, lakierowane i plombowane. Nigdy nawet nie miałknął. Ważne jest podejście dentysty. Jak wszystko tłumaczy, mówi co się dzieje to i dzieci się nie boją. Mleczaki nie bolą chyba aż tak bardzo, gorszy jest strach (zwłaszcza rodziców). Przypomniałyście mi że z młodszym powinnam się już też wybrać, poczekam aż się trójki do końca pokażą i pójdziemy.
U nas ząbków mamy 15. Nasz pediatra stwierdził, że wszytko w porządku, ząbki są mocne, równe i nie ma oznak próchnicy. Ale za jakiś czas skonsultujemy się z dentystą:)
_____________________ "W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę."
szczerze to jeszce nie bylam u dentysty z malym a ma juz dwa latka ale obserwuje zabki i bardzo ladne, ostatnio tez tak powiedzial lekarz na bilansie ale pojde go zapisac zeby denstysta jednak go obejrzal.