Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Ale nie szczepił dziecka przeciwko czemu Jeśli chodzi o obowiązkowe szczepionki to żadnej nie opuszczam, bo jak napisałam wcześniej są OBOWIĄZKOWE i jest nawet na to jakiś artykuł prawny.
Moja koleżanka początkowo szczepiła swoją córkę na wszystkie obowiązkowe szczepienia + pneumokoki. Dziewczynka ma obecnie 4 latka i zdiagnozowano u niej autyzm. Od tego momentu neurolog stwierdził, że nie ma sensu nadwyrężać jej organizmu dodatkowymi szczepionkami. Ta sama koleżanka urodziła ostatnio również synka, z racji tego że urodziła go we Francji, miała prawo zadecydować i do tej pory nie zaszczepiła go na NIC (chłopczyk ma 1,5 roku). Jest oczywiście całkowicie zdrów, nie choruje (przy czym nie chodzi do żłobka więc szanse zarażenia ma zminimalizowane). W Polsce niestety jeśli nie wyrażamy zgody na szczepienie dzidziusia to trzeba napisać oświadczenie, że bierze się pełną odpowiedzialność za tę decyzję. Ja osobiście, może nie tyle nie chciałabym nie szczepić mojego dziecka, co wolałabym poczekać z pierwszymi zastrzykami do ok 7-8 tygodnia życia dziecka.
No właśnie, baton, masz na myśli obowiązkowe szczepienia czy dodatkowe? My szczepimy Rafałka tylko na obowiązkowe. O dodatkowych są różne opinie. Często też słyszałam, że lepiej, żeby dziecko przeszło np. ospę niż żeby je szcepić przeciwko ospie. Chociaż na ten temat też są różne opinie, zarówno wśród lekarzy jak i mam.
My szczepimy Lenkę zgodnie z kalendarzem, czasem troszkę później jak Mała była przeziębiona. Nic Lenie nie było po żadnym ze szczepień, nie miała gorączki, nie płakała, nie marudziła, nie bolała ją nóżka. Szczepimy podstawą (5w1). Zastanawiam się mocno co do szczepienia MMR...
Moj syn byl szczepiony obowiazkowo, majac 6 tygodni po szczepieniu wyladowal w szpitalu:( Neurolog wstrzymal szczepienia na pol roku, potem nadrabialismy szczepienia, dodam ze szczepilam dziecko tymi podstawowymi. W wieku 6 lat zachorowal na meningokokowe zapalenie opon mózgowych:( Mialam zal ze nie moglam go zaszczepic dodatkowo przeciw pneumikokom i meningokokom ale nasza lekarka szybko nam wytlumaczyla ze te szczepienia wcale nie sa dobre, a to moj syn zlapal to byl statystyczny pechowiec bo przeciez jest niewielki odsetek dzeci, ktore na to choruja. Teraz sie zastanawiam jakimi szczepionkami szczepic moje malenstwo w brzuszku. Mam troche czasu zeby to przemyslec.