Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Sporo jest tu także mam które mają już jedno maleństwo w domu albo i dwa jak przechodziłyście drugą ciążę? lepiej czy gorzej od pierwszej? i który poród wg Was był "gorszy"? Ja pierwszy poród przeszłam bardzo dobrze,bóle miałam przez jedynie pół godz.a sam poród trwał niecałe 10 min.,natomiast teraz każdy mnie straszy,że drugi poród bardziej boli,zwijająca się macica po porodzie boli niemiłosiernie,że nie można nawet usiąść,a jeszcze ostatnio wszystkie moje rodzące koleżanki miały cesarkę,nie ze względu na trudności w porodzie czy komplikacje a raczej na "wygodnictwo służby zdrowia" bo najzwyczajniej w świecie jest szybciej...a jak to u Was było? albo jak jest:)?
Hej ja jestem w drugiej ciazy termin mam zaraz po Tobie bo na poczatek wrzesnia ale mi znów każdy mówi ze za drugim razem jest łatwiej bo wiadomo czego sie spodziewac. pierwszy poród mialam ciężki bo meczyli mnie lakarze cały tydzień mam nadzieje że 2 bedzie lżejszy bo wiem czego sie spodziewac.
U mnie ogólnie w rodzinie jest tak,ze pierwszy porod zawsze idzie szybko a drugi jest o wiele bardziej bolesny...dlatego o wiele bardziej się jakoś podświadomie stresuje niz przed pierwszym porodem:) moze wlasnie dlatego,że wiem jak to wszystko wygląda
A ja mam właśnie odwrotnie przez to żę przezylam juz pierwszy porod i wiem jak to wyglada to mniej sie stresuje ale boje sie tylko tego ze pierwsza ciaze przechodzilam bez komplikacji a teraz jest mi o wiele ciezej i co wizyta u lekarza to sie boje ze cos jest nie tak:(
Niestety tego jak sie wszytsko moze potoczyc to niekt nie wiem wszytsko przychodzi samo i nie mamy na nic za wielkiego wpływu możemy sie modlic o zdrówko dla siebie jak i dla dzidzi:)
ostatnio w tv był reportaż o drugich porodach. Ginekolog uparcie twierdził, ż drugi czy kolejny poród jest o wiele łatwiejszy, ponieważ organizm zapamiętuje bodźce z pierwszego porodu i ciało kobiety wie jak ma zareagować...nie wiem czy to prawda, uczepiłam się tej myśli strasznie, i w styczniu będzie mi dane to sprawdzić. Jednak to czy jest łatwiejszy zależy od organizmu kobiety i pewnie od tego ile czasu minęło od ostatniego porodu...
ja pierwsze dziecko od pierwszych skurczy (bo wody odeszły wczesniej) rodziłam niewiele ponad 2 godziny. Ordynator noworodkowego powiedział mi, że z drugim dzieckiem mogę nie mieć czasu dojechac do szpitala bo poród bedzie błyskawiczny...ale to w mojej rodzinie się nie sprawdzało. Mama miała nas czwórkę...dwa pierwsze porody bardzo podobne a trzeci trudny bo dziecko duże ok. 5 kg a ja czwarta mama - myslała , że umrze" - to jej słowa.
Pierwszy poród miałam prawie bez bolesny, drugi bardzo bolesny i ciężki, a trzeci bardzo szybki, bo trwał zaledwie 15min więc z tymi porodami jest różnie
ja juz na własnej skorze przekonałam się jak to jest z tym drugim porodem...niestety był dłuższy, cięższy i bardziej bolesny niż pierwszy...być może dlatego że syn urodził się duży, ważył 3950, a pierwszy syn 3300. Chociaż kobieta rodząc drugi raz wie czego się spodziewać to i tak, przynajmniej u mnie był strasznie...